piątek, 29 maja 2015

A jaki kolor na smutki? Kolor energetyczny - czyli? ;-)

Witajcie ponownie!

Cudowna Kobieta zapytała mnie:  A co na te moje smutki ma do powiedzenia kolor?

Ma i to dużo i na pewno nie w kolorach czerni i odcieni szarości.

Tak się złożyło, że dzisiaj przeżyłam "pełne dołowanie". A to zdarza się każdemu, kto całym sercem oddaje się swojej pasji... Póki się nie nauczy, że emocje nie mają nic wspólnego z biznesem i życiem...

Od jakichś 5 lat bardzo ostro działam na rzecz swojego rozwoju. Dlatego też, kiedy poznałam znaczenie kolorów, to w mojej codziennej palecie po prostu

czysta/śnieżna biel i czarna czerń nie ma miejsca!

To nie kolory!
Za to kolorami są
- energetyczna czerwień;
- kreatywny pomarańcz i
- bajeczny kolor żółty

Ja do tej palety dopinam jeszcze kolor KORALOWY, bo to moje antidotum na wszystkie bolączki tego świata.

Skoro na "moim niebie" pojawiły się "chmury smutku i totalnego zniesmaczenia" to ja dla kontrastu użyłam jasnego beżu, a w warunkach domowych bajecznej żółci i energetycznej czerwieni...

Przeszedł mi smutek, za sprawą dobrych ludzi i kolorów, którymi się otaczam.
Nawet do sklepu z kolorowymi koralami i sztuką artystyczną trafiłam dzisiaj! Więc udało się ustrzec swoje wnętrze przed szarością dnia codziennego... i smutku związanego z życiem.

Dlatego zachęcam! Znajdź swój kolor energii i kiedy jest Ci ciężko i źle to z premedytacją zastosuj ten kolor i się nie ukrywaj za czernią/szarością i beżem.

Pozdrawiam serdecznie
Sylwia Paradowska - Kolorystka ;-)

Analiza kolorystyczna - to nie tylko ramy kolorystyczne i chusty garderobiane, ale to pasja do zarażania innych kolorem

Witajcie! :-)

Dawno mnie tu nie było ;-)
Ale mam dwie sprawy Wam do opowiedzenia i do uwiecznienia na blogu.

O pierwszej już teraz :-)

Kiedy rozpoczynałam przygodę z analizą kolorystyczną, to moim głównym celem było poznanie swojej naturalnej gamy kolorystycznej. I przyśpieszenie prac nad swoją życiową metamorfozą.

I było to raptem trzy lata temu.

Od tego czasu analiza kolorystyczna stała się dla mnie pasją, radością, przyjemnością, darem, satysfakcj, całym moim życiem.

Dlaczego?
Dlatego, że uruchomiła we mnie trochę zapomnianą i odłożoną do lamusa wielką przyjemność doświadczania wpływu kolorów na człowieka. Okazało się, że potrafię sprawić innym Cudownym Osobom przyjemność, kiedy dodam ich życiu kolorów natury. Kiedy poprzez kolory pokażę ich piękno. Kiedy pomogę im w tym, co jako mała dziewczynka musiałam samodzielnie zdobywać, czyli w łączeniu kolorów, w doborze fasonów do swojej figury, w odkrywaniu swojej kobiecości.

I właśnie dlatego, kiedy ktoś poprosi mnie o wypożyczenie moich "rąk kolorystycznych", czyli ram
i chust garderobianych, to tak jakby poprosił o moje ręce i moją pasję.

Ale do sedna.
Ten tekst powstaje dlatego, że  spotkało mnie coś niespotykanego dzisiaj. Ktoś poprosił o to, bym użyczyła na jego szkolenie swoich "rąk", swojej "pasji", czegoś co jest dla mnie odkryciem całego mojego życia. Gdyby to była akcja charytatywna, na rzecz małego człowieka, czy też potrzebującego wsparcia człowieka, to chętnie bym nawet na miejsce zawiozła te moje ręce i serce w jednym, ale...

Czasami, w ferworze swojego życia zapominamy o tym, że dla kogoś wypożyczenie:
  • aparatu - pożyczenie od fotografa, zrobienie darmowych zdjęć,
  • maszyny do szycia - pożyczenie od krawcowej,
  • nożyczki, wałki, szczotka, grzebień - od fryzjerki,
  • ubrań - od osoby prowadzącej butik,
  • ram kolorystycznych, chust garderobianych - dla kolorystki
  • itp.
To tak, jakby Ci ktoś oddał swoją pasję, swoje serce, to co kocha i uwielbia robić...
I jeśli idzie to na cele charytatywne lub jest to reklama a zarazem ukłon wobec organizatora gest, to każdy się ukłoni i chętnie weźmie udział w takim zadaniu.

Ale...
Ale jeśli to Ty masz na tym zyskać, a osoba pożyczająca nie, to już jest malutki dysonans.

I to nie jest tylko moje prywatne uczucie, z takimi odczuciami spotykam się wśród wielu osób, które prowadzą swój biznes oparty na swojej pasji.

Dlatego proszę!
Szanujmy innych ludzi i ich pracę!
Jeśli nas stać, to warto im zapłacić za to co robią, bo dają z siebie wszystko!
Jeśli nas nie stać, to uzbieraj fundusze i potem skorzystaj z usługi lub wypożycz narzędzia pracy na zasadach barteru lub po prostu zapłać za wypożyczenie.

Nic nie boli bardziej, niż brak wyczucia... Warto się targować, warto nawiązywać współpracę, ale należy też pamiętać, że ta osoba, którą prosisz o przysługę bardzo pracowała na to, z czego Ty chcesz skorzystać :-)

Wiem, że pojechałam ostro i mogę stracić kontakt z pewną osobą, ale... ale ja sama bardzo się staram, by osoby, z którymi współpracuję, pożyczam od nich ich "ręce i pasje" miały coś z tego, że mi pomogą/wesprą :-)

Znajomości, to fajna sprawa, ale te Znajomości to ludzie zarabiający na swojej pasji, więc doceniajmy ich tym, że płaćmy za ich usługi tak zwaną kasą lub przynajmniej barterem.

Pozdrawiam serdecznie
Sylwia Paradowska - Kolorystka

P.S. O drugiej sprawie już w następnym poście :-)

pastelowe cuda

piątek, 15 maja 2015

Dobre Dusze są wśród nas - czyli o pozytywnych fantastycznych, którzy są blisko...

Witajcie!

Nie znoszę, kiedy tylko jedna emocja rządzi moim życiem...
Dlatego, choć w ostatnim blogu się poskarżyłam, to chcę Wam napisać teraz o czymś, co jest dużo bardziej wartościowsze i co będzie moje myśli zaprzątać częściej niż to przykre, niż to o czym pisałam poprzednio..., Ja będę myśleć o tym,  CZYLI DOBROĆ KROCZĄCA OBECNIE PO TEJ ZIEMI!

Choć takich złodziei pomysłów jest trochę, to jednak z doświadczenia swojego obecnego życia chcę zauważyć, że wokół mnie zgromadzili się NIEZWYKLE FANTASTYCZNI LUDZIE...

To są takie Anioły Dobrej Wiary w Drugiego Człowieka!
DARIUSZ FILAK - ten, który ma ze mną najwięcej problemów ;) I wielkich wzniesień jednocześnie ;-)
Ewa Górska Wieczorek
Basia Chudek
Basia Musiałek
Zofia Pychowska
Dominika Ćwięka - Rakszewska
Adriana Wiczling
Izabela Gnaś
Ewa Czuń
Adriana Mikołajczyk
Wiola Kurzydem i cała masa Cudownych Wolontariuszy Hospicjum Żory
i miliard LUDZI, którym jestem wdzięczna za to że są, że trwają i mimo mojej emocjonalności stale podpowiadają mi same najlepsze recepty jak sobie radzić ze skomplikowaniem tego życia...

Choć najłatwiej jest się podeprzeć na narzekaniu, ja jednak chcę kuleć i podziękować Tym, którzy trwają w dobroci!
A takich jest naprawdę ogromnie dużo! I co najlepsze znam takich ludzi - i to dużo!

Zamiast ciągle się zamartwiać o niesprawiedliwość świata, ja codziennie uczę się dziekować za to co mam! I uczą mnie tego wymienione wyżej osoby oraz Ci, którym dodatkowo zaufałam, czyli Katarzyna Kanoa...

I chcę podziękować najbardziej empatycznej na świecie grupy Izabela Szukalska i Ty cudowny operatorze Kamery - Wspaniały MICHALE i cała reszta EKIPY! Za Waszą empatię...
To rzadkość spotkać tak wyrozumiałych ludzi z TV...

To co mnie i Darka ostatnio spotyka, to w 99% dowód na to, że kroczymy w prawidłowym kierunku rozwoju człowieka - czyli w kierunku odpłacania DOBRYM za złe ale co najważniejsze DOBRE!

Dziękuję Wszystkim Tym, którzy pojawili się w Naszym życiu. Po prostu musieliśmy Was spotkać, Bo jesteście największą Wartością Tego Świata i to cud że dane nam było Was poznać.


Dlatego DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚCIE I TO O WAS PRAGNĘ PAMIĘTAĆ MOCNIEJ I SZCZERZEJ NIŻ O TYCH MYŚLĄCYCH INACZEJ!

DZIĘKUJĘ!
Sylwia Paradowska - Kolorystka :-)

Złodzieje pomysłów istnieją! Niestety ;(

Witajcie!

Dłuuuuuugo mnie nie było!
Praca wre!
Ciągle nowe inicjatywy! Ciągłe kreowanie czegoś dobrego i pozytywnego...

Jeśli się to komuś nie podoba, że jestem taka pozytywna - no to trudno - To Wasz problem - sorki :-)

Zastanawiałam się ostatnio, czy aby na pewno powinnam napisać o tym, co mnie ostatnio bardzo boli...
Biłam się z myślami - czy powinnam...
I kiedy sobie przypomniałam, jaki jest dla mnie cel tego bloga - CZYLI UŚWIADAMIANIE SOBIE I TYM, KTÓRZY SĄ NA TO OTWARCI, albo w niedługim czasie będą - ŻE ŻYCIE Z LUDŹMI POTRAFI BYĆ TRUDNE...

Jest taki trudny dla mnie temat! Temat kradzieży czyichś pomysłów...
Z uwagi na to, że jestem kreatywną kreaturą i moje całe życie polega na wymyślaniu, tworzeniu, bawieniu się niespotykanymi połączeniami, to ostatnimi czasy coraz mocniej doświadczam czegoś takiego, co nazywa się:
KRADZIEŻĄ POMYSŁÓW!

Wkurza mnie niezmiernie, że jest kilka takich osób w moim środowisku, które tylko ciągną mnie za język, by uzyskać za darmo podpowiedź.
Niestety, ciągle nad tym pracuję, ale są tacy co potrafią żerować na mojej chęci dzielenia się wiedzą i wykorzystywać to do swoich biznesowych celów...

No cóż pozostaje mi tylko cieszyć się, że moje marzenie z dzieciństwa: DZIELIĆ SIĘ WIEDZĄ I BYĆ SWEGO RODZAJU WZOREM DLA INNYCH - już jest rzeczywistością.

Ja nadal będę nad sobą pracować, by odpowiednio korzystać ze swoich talentów i wywarzać to komu i co "sprzedam". I życzę Wam i sobie, by coraz bardziej świadomie podchodzić do ludzi. Znajdować takich, którzy rzeczywiście chcą współpracować. I "odsiewać tych", którzy chcą na Twoich plecach zarobić ...

Życzę Wam, by w Waszym otoczeniu byli ludzie szczerzy i szczerze pragnący współpracy a jak najmniej, oby wcale, takich, którzy wykorzystują, żerują, poniżają...

Pozdrawiam i życzę wspaniałych ludzi wokół.
Pozdrawiam
Sylwia Paradowska - Kolorystka :-)