środa, 20 kwietnia 2016

Życie tak szybko płynie... Warto wyprostować pewne sprawy w życiu, póki trwa...

Witajcie!
Czasami bardzo tęsknię za pisaniem.
Tak było dzisiaj.

Znów pracuję nad sobą, nad strategią własnego rozwoju.
Robiłam sobie takie zestawienie tego, co już osiągnęłam. Do czego się odważyłam i co mi to dało.

Po drodze zdarzyło się kilka spraw, które chciałabym wyprostować, nim będzie za późno.

Do takich spraw należą:
- podziękowania dla ludzi, którzy wnieśli w moje życie radość i wiarę w to, że potrafię,
- przeproszenie za dziwności, które zdarzyło mi się spowodować,
- pojednanie z tymi, którym w jakiś sposób sprawiłam przykrość.

Patrząc z perspektywy na swoje życie zauważyłam, że pewne wydarzenia chciałabym zobaczyć z innego miejsca. Na przykład zamiast być współorganizatorem, stać się uczestnikiem.

Jednym z takich wydarzeń jest spotkanie/szkolenie z osobą, u której byłam kiedyś zatrudniona.
Z tym spotkaniem mam powiązany pewien plan. Pragnę do dnia  17.09.2016 r. zrealizować bardzo konkretny cel dotyczący mojej osoby.

5 miesięcy, to akurat wystarczający czas by tego dokonać.

Jak zauważyłam, w swoim życiu realizuję wszystko to, czemu nadam określony kształt i ustaliłam konkretny, nieprzekraczalny termin.

Co wchodzi w skład tego planu?:
1. Wnioski po analizie swojej aktualnej sytuacji.
2. Zbadanie możliwości i zagrożeń.
3. Zbadanie czego potrzebuję. Ustalenie wizji i misji.
4. Stworzenie strategii poszczególnych kroków działania.
5. Stworzenie planu motywacyjnego.
6. Monitorowanie całego procesu.
7. Okresowe sprawdzenie swoich dokonań.
8. Wprowadzanie poprawek do "PLANU LOTU".
9. Osiągnięcie celu.
10. Świętowanie sukcesu!

Spotkanie w Warszawie 17.09.2016 r. to dla mnie data, z którą wiąże się także kwestia dla mnie bardzo ważna. Osoba prowadząca to szkolenie część dochodów z tego wydarzenia przekazuje na cele niezwykle ważne - czyli edukację dzieci w Akademii Przyszłości. Jeśli tylko przez udział w tym szkoleniu można wesprzeć dzieci w ich rozwoju, to warto :-)

Po co napisałam ten tekst?
Po to, by samej sobie udowodnić, że mam w sobie moc. Moje życie jest wartościowe i należy podziękować, przeprosić i poprosić siebie oraz innych o wybaczenie.

Chce Was też cudowni Czytelnicy! Zaprosić do wspólnego udziału w tym wydarzeniu. Jeśli pragniecie tak jak ja rozpocząć pewien proces realizacji celu, który stale odkładacie na dalszy plan, to zachęcam Was do wspólnej pracy.
Będziemy mogli się spotkać w Warszawie i wspólnie świętować swoje sukcesy i co najważniejsze dostaniemy doskonałe wskazówki co robić dalej. Skąd to wiem, bo brałam udział w tym szkoleniu, ale nie jako uczestnik... Teraz chcę być tylko uczestnikiem - tym, który siedzi w najdalszym rzędzie. Wykonuje swoje zadanie po cichutku. Obserwuje i uczy się od innych wspaniałych kobiet.

A zatem, na moim profilu, na Facebooku szukaj wydarzenia "Kobieta niezależna" Kamili Rowińskiej w dniu 17.09.2016 r. Zapisz się i spotkajmy się w Warszawie na KAWIE SUKCESU!

Ja rozumiem tytuł książki Kamili Rowińskiej, jako dążenie do celu jakim jest - uniezależnienie się od lęku, wpływu przeszłości na życie w teraźniejszości.
Kobieta niezależna, to ta która jest wolna od lęku.
Jest wolna od oceniania.
Jest wolna, a na pewno codziennie pracuje nad tym, by być wolną od pesymizmu i użalania się nad życiem i sobą.

Szkolenie to, będzie dla mnie prezentem za ciężką pracę w ciągu nadchodzących 5 miesięcy.

A zatem!
Kto jedzie ze mną do Warszawy 17.09.2016 roku?

Pozdrawiam serdecznie:
Sylwia Paradowska - Kolorystka

"Bo w życiu trzeba sobie postawić duży cel i znaleźć sposób by celebrować hucznie własne sukcesy!"
                                                                                                      Sylwia Paradowska 

P.S. Weź co tylko chcesz z tego tekstu. Zastosuj, przemyśl.
Dziękuję, że czytasz te teksty i pozdrawiam Cię serdecznie.